Jaki jest język francuski dla nas Polaków? Przede wszystkim melodyjny, bywa też trudny, o czym przekonuje się dosyć szybko każdy nowicjusz, który zapragnął go się nauczyć. Jest także zabawny. Tak, tak, zabawny. Dla mnie jednak to jeden z piękniejszych języków, jaki słyszałam.
Dlaczego zabawny? Wynika to z tego, że wiele słów w nim brzmi po prostu śmiesznie. 😀
A oto i lista słów, które zawsze gdy je słyszę, sprawiają, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech:
- coucou /kuku/ czyli cześć, powiedz na głos KUKU witając się z kimś – prawda, że brzmi bardzo pozytywnie?
- coccinelle /koksinel/ czyli biedronka, uroczo to brzmi, prawda?
Kto z Was będąc dzieckiem, nie wyrzucał do góry biedronki, mówiąc: Biedroneczko, biedroneczko, leć do nieba, przynieś mi kawałek chleba! - bonbon /bąbą/ czyli cukierek – powiedz to na głos 😀 nie poczułeś smaku słodyczy w ustach i tego ich kulistego kształtu?
- le pipi /pipi/ siku – prawda, że brzmi śmiesznie, jak to powiesz na głos?
- chouchoter /szuszote/ czyli szeptać, powiedz to głos- słyszysz, ileż szeptu jest w tym słowie?
- beaucoup /boku/ to słowo niezmiennie mnie bawi ze względu na ilość liter w zapisie w stosunku do tego jak się je wymawia, dużo liter, a takie krótkie słowo
- le zizi /zizi/ siusiak potocznie 🙂
A u Ciebie jakie francuskie słowa wywołują uśmiech na twarzy?
Zostaw komentarz
Pozwolę sobie zwrócić uwagę, że poprawna wymowa biedronki to /koksinel/, a szeptać wymawiamy bez r na końcu.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za zwrócenie uwagi, w międzyczasie także się zorientowałam, że wymowę podałam niepoprawną. Pisanie wymowy fonetycznej jest dla mnie czymś obcym i nienaturalnym 🙂
Pozdrawiam,
Kasia